wtorek, 21 października 2014

WSTYD!

Pisałam, że wróciłam i nic z tego nie wyszło... Odizolowałam się od internetu i zajęłam innymi sprawami, problemami itp. Zabrakło mi czasu, głowy i ochoty, ale zamierzam powolutku wracać. Zrozumiałam, że nie mogę porzucić pisania. Za bardzo to kocham. Poukładałam sobie wszystko i myślę, że przydałoby się wrócić do żywych. Tak więc, trzymajcie za mnie kciuki.
Pozdrawiam,
Gabi.
PS. Nie komentowałam nic, bo nie czytałam. Postaram się wszystko nadrobić.

6 komentarzy:

  1. Hej Kochana.

    Nie przejmuj się zupełnie. Doskonale Cię rozumiem. Zniknęłaś, bo musiałaś. Potrzebowałaś trochę odpocząć, dać sobie na jakiś czas spokój. Taka rola artysty. Nie wnikam, co się działo, ale kiedy myśli człowieka są zajęte czymś innym, nie ma się chęci do pisania. Wszystko by się skupiało nad tematem, o którym w danym momencie rozpamiętujemy.

    I wiesz... Nie martw się tym, że nie czytałaś. Przecież wiesz, ile ludzi opuszcza od tak, bez pożegnania w komentarzu, przestaje czytać nagle. I Ty też nie będziesz przecież przez nikogo zmuszana. Jeśli masz ochotę, wpadnij, będzie bardzo miło, ale nie będę się gniewać, jeśli tego nie zrobisz.

    Trzymam kciuki. Wracaj do nas - stęsknionych bloggerów. Ale przecież tak to jest z pisaniem. Wraca się choćby nie wiem co. To uzależnienie.

    Pozdrawiam. Martuś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żaden wstyd, Gabi. Ja też zapadłam w "sen zimowy" na blogach i niedawno uświadomiłam sobie, że brakuje mi tego ;) Trzymam kciuki i czekam na kolejny rozdział!
    Gorące całusy,
    Mona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również czekam na powrót! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gabi, czekamy na Ciebie - aż wrócisz tu teraz i naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej. Czekamy :) pamietasz moje opowiadanie? Kate i Michael. Zapraszam na nową część. http://fiksyjnehistoriezmichaelemjacksonem.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń